Bartek, lektor języka angielskiego
Według poglądu który wyznaję kluczem do poznania języka angielskiego( i nie tylko) w szczególności na początku podróży, jest czasownik. Z niego powstają rzeczowniki i przymiotniki, które czasami dają nam złudne przeświadczenie, jakoby świat był pełen rzeczy, w trakcie kiedy wszystko z czym mamy do czynienia w życiu to zdarzenia.
Na swoich zajęciach kładę nacisk na budowanie ufnej i przyjaznej relacji z językiem rozprawiając się z wieloma mitami jakie krążą na jego temat, jak chociażby ten, że angielski jest językiem obcym. Ucząc się nowego języka automatycznie nawiązujemy bliższy kontakt z naszym językiem ojczystym.
Świadomość podobieństw między nimi zasypuje przepaści, które szczególnie na początku zdają się być nie do pokonania i zniechęcają wielu początkujących podróżników. Rozumienie różnic z kolei buduje mosty, po których bezpiecznie w obydwie strony podróżują posłańcy.
W trakcie swojej 20 letniej pracy w charakterze lektora, nauczyciela czy korepetytora, zauważyłem, że to co moim uczniom najbardziej stoi na przeszkodzie w drodze do nawiązania zdrowej przynoszącej korzyści i satysfakcje relacji z językiem „obcym” jest ich nastawienie i wyobrażenie na jego temat i tego jak powinni się go uczyć. Wiele osób ucząc się języka tak bardzo koncentruje się na efektach, że często omija ich radosne zdumienie poznawcze, które przynosi satysfakcję i stymuluje pamięć zamieniając nieznane zjawiska w osobiste przeżycia.